Byli piłkarze Premier League Gary Neville i Alan Shearer nie zgadzają się co do tego, czy pomocnik Manchesteru United Marcel Sabitzer powinien zostać odesłany do szatni w pierwszej połowie meczu Premier League z Leicester City.
„Byłem zdecydowanie zaskoczony”
Pomimo większości szans w pierwszej połowie, City przegrywało 1:0 przed przerwą dzięki bramce Marcusa Rashforda. Ponieważ City dążyło do wyrównania, uważało, że powinno mieć przewagę liczebną w połowie meczu.
W powtórkach widać było, że Sabitzer złapał obrońcę City Wouta Faesa za kolano, wysoko uderzając. Ale sędzia Stuart Attwell nie upomniał pomocnika, a VAR nie uznał, że to zagranie zasługuje na czerwoną kartkę.
Z tą decyzją zgadza się były zawodnik United, Neville, który komentował mecz. „Nie sądziłem, że to była czerwona kartka” – powiedział po obejrzeniu powtórki.
„Myślałem, że on po prostu bardzo szybko wycofał stopę. (Nie zrobił tego z taką siłą, jaka byłaby wymagana (do otrzymania czerwonej kartki)”.
Jednak były napastnik Newcastle Alan Shearer zabrał głos w mediach społecznościowych, aby wyrazić swoją opinię na temat tego zdarzenia. Napisał na Twitterze, że Sabitzer miał „wielkie szczęście, że uniknął czerwonej”.
Tę opinię podziela Souness, który po meczu nie powstrzymał się od wyrażenia swoich opinii, twierdząc, że wyzwanie było „w 100 procentach” czerwoną kartką i sugerując, że Sabitzer nawet nie walczył o piłkę.
Podczas gdy kolega po fachu, Jimmy Floyd Hasslebaink, nie przedstawił swojego stanowiska w tak oczywisty sposób, wydawał się stać po stronie tego, że Sabitzer powinien zostać ukarany za wyzwanie.
Źródło: Sport1